wtorek, 18 marca 2014

MLEKO

Od wielu lat istnieje gdzieś w świadomości Polaków podróżujących po Europie przekonanie, że nigdzie nie ma tak dobrego pieczywa jak w nadwiślańskim kraju. Jako bezglutenowiec nie mam zbyt dużego prawa głosu w tej kwestii. Widzę jednak, że z tym pieczywem zaczyna być coś nie tak. Boję się, że niedługo witanie gości chlebem i solom będzie znaczyło tyle co podawanie czarnej polewki. To o czym mogę napisać to MLEKO. 

Wiedziałam to od razu. Od pierwszego łyka. I teraz już zawsze angielska wieś będzie mi sie kojarzyć z przepysznym 4% mlekiem!
Jeeeeeeeeeeny. Niebo w gębie!

Smakowało mi tak bardzo, że piłam je pintami. Oraz dodawałam do kaszy. I zabierałam w podróż jako element drugiego śniadania :)
Podobno w Warszawie sa mlekomaty, w których dostępne jest takie mleko... Ktoś ma doświadczenia?

1 komentarz:

  1. Doświadczenie z Opola jest takie, że mlekomaty zniknęły zanim zdążyłam spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń