sobota, 5 listopada 2016

Całe życie pod górkę

Zaczynam wierzyć, że rok 2016 jest małym wrednym skurczybykiem, który postanowił dopiec mi za wszelką cenę.
Owszem, wyjechałam na szybki weekend do przecudownej Gruzji, ale gdy tylko wróciłam zaczęły się zawroty głowy. 24/7. Wspaniale.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz