
W Dąbrówce Szlacheckiej na Białołęce znajduje się Oczyszczalnia Ścieków "Czajka", którą w ramach dni otwartych mogli zwiedzać w ten weekend zwykli śmiertelnicy. Żeby znaleźć się wśród nich wystarczyło odpowiedzieć na jedno proste pytanie w konkursie ogłoszonym w internecie (tak, to prawda, "Czajka” produkuje zieloną energię, która wykorzystywana jest na potrzeby oczyszczalni). Uczestnikom wycieczki zapewniony został bezpłatny dojazd i powrót ekologicznym, hybrydowym autobusem.

Na miejscu na góra 20 osobowe grupy czekał przewodnik-pracownik oczyszczalni, który w trakcie godzinnego spaceru opowiadał o drodze ścieków przez oczyszczalnię i zapoznawał słuchaczy z ciekawostkami (żeby nie powiedzieć smaczkami) pracy w tym Zakładzie. Już na wstępie dementuję plotki - to nie była śmierdząca wycieczka. Na terenie "Czajki" praktycznie nie czuć zapachów, bo przed procesem dezodoryzacji ścieków po prostu na powierzchni nie ma. Dopiero pozbawione zapachu i osadów, tłuszczy, zanieczyszczeń włóknistych i innych zawiesin wypływają na powierzchnię, by w wielkich komorach poddać się biologicznemu natarciu. W procesie oczyszczania uzyskiwany jest biogaz, który następnie wykorzystywany jest do spalania osadów ściekowych w Stacji Termicznej Utylizacji. Przy okazji wszystko się błyszczy nierdzewną stalą i naszpikowane jest supertechnologią.
Wycieczka nosiła znamiona edukacyjnej. Nie tylko poznałam nowe słowo "skratki" (zanieczyszczenia stałe wydobyte ze ścieków za pomocą specjalnych kratek hakowo-taśmowych), każdy uczestnik wycieczki otrzymał rolkę papieru toaletowego wraz z "Poradnikiem użytkownika toalet", który uczy, że "sedes to nie kosz na śmieci":) UWAGA, ważna sprawa przyziemna - największym nieprzyjacielem oczyszczalni są spuszczane w toaletach patyczki do uszu! Nie chcesz mieć zapchanej rury odpływowej, nie wyrzucaj do sedesu także włosów, petów oraz tłustych resztek jedzenia.

WOW :D
OdpowiedzUsuńWOW będzie jak mi się uda w końcu zwiedzić jakąś elektrociepłownię!
OdpowiedzUsuńJeszcze Ci mało ścieków ?!
OdpowiedzUsuńmam masochistyczną duszę ;)
OdpowiedzUsuń